Niezbyt mi się podobał, głównie ze względu na to, że nie skupiono się tu na scenach morderstw, tylko na prowadzeniu śledztwa. Poza tym zbyt przegadany jest ten film i zbyt dużo humoru w nim upchano, choć może to nie minus, ale mi takie coś nie pasuje w kryminale. Do tego napięcia jest tu tyle co kot napłakał, nie mówiąc już o jakiejś grozie, a szkoda.
Na plus ładne dziewczęta i odrobina erotyki z tym związanej oraz końcowe kilkanaście minut, gdzie intryga okazuje się bardziej zawiła niż z początku myślałem.
Fanów giallo/kryminałów raczej nie muszę zachęcać do obejrzenia.